Też mnie nosi ^^ Tylko że na inny sposób. Szydełko nadal nieodkurzone. Pochłania mnie inne równie twórcze zajęcie ... Przewalam dom do góry nogami ;) Dziś dostało się szafom! Owieczki pierwsza klasa! Puchate! Piękne! "Można kupić?"- zapytało ujrzawszy je starsze dziecię :) A jaki gustowny manicure zdobi widoczne na zdjęciu pazurki :))) Fiu fiu!
ale byłby fajny teatrzyk ;))
OdpowiedzUsuńAle słodziaki!!! Wiosnę czuć, chyba już jest blisko... :) Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się wyściskać taką mięciutką owieczkę. :)
OdpowiedzUsuńmasz zdolności Kocie :)
OdpowiedzUsuńUrocze owieczki;)
OdpowiedzUsuńPuchate owieczki:)
OdpowiedzUsuńOch tak, wiosna tuz za drzwiami a owieczki naprawde cudowne! :) Zycze pogodnego weekendu, Jola
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńŚliczne przytulaki. Co do wiosny to idzie wielkimi krokami. Mam dowód w ogródku. Wyszły hiacynty!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudo! Przepiękne owieczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Też mnie nosi ^^ Tylko że na inny sposób. Szydełko nadal nieodkurzone. Pochłania mnie inne równie twórcze zajęcie ... Przewalam dom do góry nogami ;) Dziś dostało się szafom!
OdpowiedzUsuńOwieczki pierwsza klasa! Puchate! Piękne!
"Można kupić?"- zapytało ujrzawszy je starsze dziecię :)
A jaki gustowny manicure zdobi widoczne na zdjęciu pazurki :))) Fiu fiu!
so adorable!!!!!
OdpowiedzUsuńxxxxx Ale
sliczna owieczka
OdpowiedzUsuńaaaaale fajowe !!!
OdpowiedzUsuńJakie śmieszniutkie:))
OdpowiedzUsuń