sobota, 22 lutego 2014

Beeee....

Z małych, puchatych do kochania były już misie, był królik.
 Teraz  owieczka:


A nawet dwie:



Coś ostatnio mnie "nosi"- chyba idzie wiosna!!!
Czy też ją już czujecie?
pozdrawiam A.




15 komentarzy:

  1. ale byłby fajny teatrzyk ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodziaki!!! Wiosnę czuć, chyba już jest blisko... :) Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż chciałoby się wyściskać taką mięciutką owieczkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och tak, wiosna tuz za drzwiami a owieczki naprawde cudowne! :) Zycze pogodnego weekendu, Jola

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne przytulaki. Co do wiosny to idzie wielkimi krokami. Mam dowód w ogródku. Wyszły hiacynty!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo! Przepiękne owieczki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mnie nosi ^^ Tylko że na inny sposób. Szydełko nadal nieodkurzone. Pochłania mnie inne równie twórcze zajęcie ... Przewalam dom do góry nogami ;) Dziś dostało się szafom!
    Owieczki pierwsza klasa! Puchate! Piękne!
    "Można kupić?"- zapytało ujrzawszy je starsze dziecię :)
    A jaki gustowny manicure zdobi widoczne na zdjęciu pazurki :))) Fiu fiu!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...