Moje serce skradły naturalne, ręcznie farbowane włóczki.
I teraz siedzę i eksperymentuję, odkrywam jak się układają kolory, jak płynnie przechodzą z jednego w drugi.
Tydzień zapowiada się pięknie! :-)
Dziękuję za wszystkie komentarze po postem o szarym pledzie Sprawa z nim nie jest jeszcze rozstrzygnięta, głosy są podzielone.Jednak Wasze rady są dla mnie bardzo cenne i biorę pod uwagę każdą z nich.
Pozdrawiam A.
Sama farbowałaś? Kolory są piękne, tęczowe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTą już kupiłam taką farbowaną , ale pewnie też sie pokoszę na samodzielne farbowanie.
Usuńładnie się układają kolorki... podglądam,że TAM coś konkretnego już się robi ...:)
OdpowiedzUsuńWow - PIĘKNE!! Czekam niecierpliwie jakie cuda z nich stworzysz :-D
OdpowiedzUsuńPiekna wloczka o wyraznych kolorach, naprawde piekne! Jola
OdpowiedzUsuńno nie wykończysz mnie. Przecież ja nie mogę chcieć wszystkiegooooo...
OdpowiedzUsuńOj jaka piękna tęczowa włóczka ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńprześliczna ta wełna, wzorek wychodzi cudny <3
OdpowiedzUsuńFajowe kolorki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :)
OdpowiedzUsuńłooo czadersko to wygląda! a co to za włóczka?:)
OdpowiedzUsuńTa włóczka to len.
Usuńkolorystyka rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPiękności !!!
OdpowiedzUsuńCiekawe co za cudo z tego powstanie ?
Pozdrawiam Agnieszka
Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńYou have a stunning blog and crochet the most beautiful items!
OdpowiedzUsuńEksplozja kolorów :)
OdpowiedzUsuńEksplozja kolorów :)
OdpowiedzUsuń