Warto je dobrze wykorzystać.
Dla tych , którzy szydełkują i dla tych co chcieli by szydełkować przygotowałam zabawę.
Ktoś dostanie ode mnie ostatni numer magazynu "Simply Crochet" z dodatkiem (zestaw do samodzielnego wyszydełkowania gwiazdki, wełna + szydełko) w nim wiele projektów i inspiracji na te długie wieczory.
Szydełkować...
Szydełkuję...
Szydełko...
Wystarczy dokończyć jedno z powyższych zdań. Swoje propozycje zostawiajcie w komentarzach pod tym postem.
Udostępniajcie tez zdjęcie z linkiem do tej zabawy na swoich blogach.
Zabawa trwa też na mojej stronie facebook kotbury
Na Wasze odpowiedzi czekam do 30 listopada.
A tutaj kilka zdjęć z tego numeru magazynu:
Zapraszam i życzę miłej zabawy :-)
Szydełko... to przedłużenie mojej ręki ;)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się do zabawy, a że ostatnio szydełko u mnie rozgrzane to dokończę:
OdpowiedzUsuńSzydełkować każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej!
Szydełkuję, czasem pruję!
Szydełko, moje szydełko, rozgrzane w dłoni do białości, jakie dzięki Tobie mogą powstać cudowności!!
Pozdrawiam :)
Szydełkuje od roku i sprawia mi to ogromną frajdę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Agnieszka
szymanska25@wp.pl
Szydełkuję...bo się przy tym relaksuję:) Smakowite prezenty, ustawiam się, pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńSzydełkować... muszę, bo jak nie szydełkuję to fiksuję. Ręce świerzbią, głowa pełna - gdzie SZYDEŁKO jest? I wełna???
OdpowiedzUsuńSzydełkować może każdy! :D
OdpowiedzUsuńWyszło szydło z worka, rozejrzało się po świecie
OdpowiedzUsuń- jesień... - pomyślało -szaro, buro...I do worka się schowało.
A szydełko jedno małe, do zabawy skore całe
już do worka nie wróciło - tu na stałe zagościło
I zadziorne puszcza oczko, staje słupka i nawija
Coś tam plącze i wywija,
a kolejne rzędy pań w osłupieniu patrzą nań,
Każda wielką ma ochotę w swoją zaprząc je robotę,
bo choć małe, niepozorne - rzeczy wielkie robić zdolne :)
Szydełkować..to dla mnie jak lewitować:) jestem oderwana..od problemów, bałaganu, hałasów i trosk..
OdpowiedzUsuńSzydełko wbija mnie w mój świat, każe przerobione oczko wzmaga ciekawość tego co ukaże się mym oczom po przerobieniu ostatniego..
Szydełkuję, bo jestem sobą, chcę być sobą.. zawsze, czy to akurat bardzo modne , czy też nie.....szydełkować ciągle chcę;)
pozdrawiam serdecznie :)
aniahartnett@gmail.com:)
OdpowiedzUsuńSzydełkuję, szydełkowałam i szydełkować będę, bo lubię jak miś miód!!!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przygarnę magazyn.
Baner na moim blogu: http://koronkowarobota.blogspot.com/
Szydełkować zamierzam się wreszcie uczyć! Bo dotychczas w moich rękach rządziły druty, a dzieła szydełkowe tylko podziwiałam :)
OdpowiedzUsuńPiecyk jest w ogromnej potrzebie posiadania takiej książki ;o) zgłaszam się wszystkimi łapciami i pozdrawiam ciepło Piecyk
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSzydełkować i marzyć, to moje dwie pasje.
Szydełkuję od niedawna, ale wiem, że już jestem zaplątana na amen.
Szydełko to moja codzienność.
Gazetka świetna, więc grzecznie staję w kolejce.
Pozdrawiam
Szydełko jest moją odskocznią od dnia codziennego. Metodą na zły humor i złe dni. Szydełkowanie przenosi mnie w magiczny świat, w którym wszystko jest kolorowe i mięciutkie. Mogę powiedzieć, że Pan Szydełko jest drugą moją miłością, z którym pragnę umilać innym życie:)
OdpowiedzUsuńPozdraiwiam
Szydełkować... marzę!
OdpowiedzUsuńSzydełkuję...działam!
Szydełko... zachwycam!
Uściski kolorowe i cieplutkie jak wełna w koszyku!
aga
http://shamrockagimelnik.blogspot.com/
Szydełkować..nauczyła mnie mama,.
OdpowiedzUsuńSzydełkuję...gdy tylko mam chwilę czasu
Szydełko...to moje ulubione "narzędzie" pracy :)
Pozdrawiam - Ania http://wkolorowymswiecie.blogspot.com/
Szydełko wymaga wiele cierpliwości, wprawy, zręczności, ale gdy opanujemy jego mądrości, możemy czarować nim jak różdżką, która w naszych dłoniach zawsze do szydełkowej magii jest skora i gotowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło w te coraz chłodniejsze wieczory!
Kasia.
:-)
Brydziu, Brydziu powiedz przecie, co jest najfajniejsze w świecie??? To SZYDEŁKO - przecież wiecie;)))
OdpowiedzUsuńSzydełkuję, bo to ogromna frajda, radość .Uwielbiam...
Pozdrawiam cieplutko!!!
a to moje ostatnie dziergadełka :)
http://ubrydzi.blogspot.com/2013/11/dwa-kubeczki.html
Witaj,
OdpowiedzUsuńSzydełkuję...
Szydełkuję, bo tylko ta czynność sprawia, że zapominam o reszcie świata i maksymalnie się relaksuję :)
Piękne prezenty! :)
Miłego wieczoru życzę.
Pozdrawiam cieplutko - Magda
Szydełkować postanowiłam się nauczyć ostatnio i tak też zrobiłam :) Zaczynam i nawet mi to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Szydełkować każdy może
OdpowiedzUsuńtrochę lepiej lub trochę gorzej
Ale nie o to chodzi,
jak co komu wychodzi!
Czasami człowiek musi,
inaczej się udusi.
Zwłaszcza gdy białe nicidło
rzuca mnie się na szydło.
Szydełkuję wtedy sprawnie
podpledowo i przykawnie.
Siedzę z szydełkiem w dłoni
Niech mnie która przegoni!
Rzadne ściegi, bariery
nie zniszczą mi tej kariery.
Bo ja się wcale nie chwalę,
ja po prostu, niestety mam talent! :)))
Jak człowiek wierzy w siebie
to cała reszta to betka!
Nie ma takiej rury na świecie
której nie można odetkać!
Sympatyczna zabawa i wspaniała nagroda! Radochę wielką sprawiła mi trawestacja tekstu znanej piosenki J. Sztura :)
'Pozdrawiam serdecznie :)
Szydełko(wanie) jest proste. Gazetkę o takim tytule kupiłam ostatnio w moim kiosku. No niby fajnie - pierwszy numer, śmieszna cena, plus szydełko i dwa małe moteczki włóczki. I co ? I nic. Wzór na jakiś babciny sweterek, szalik i kwadracik na pled. Kolejny numer będzie trzy razy droższy i już na pewno go nie kupię. Żadnych fajnych inspiracji. Niestety rynek polski kuleje jeśli chodzi o czasopisma handmade. Dlatego marzę by mieć u siebie choć jedno wydanie Simply Crochet :) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńJoanna
Szydełko i motek
OdpowiedzUsuńdla dzieci maskotek
dla większych ubranek
mogę robić cały dzonek! :-)
http://magicznesploty.blogspot.com/
Szydełkować chcę i zaczynam, żeby dodać trochę magii (i robionych przez mamę zabawek) do wspomnień z dzieciństwa mojej trójki :-)
OdpowiedzUsuńBanner dodany na moim nieszydełkowym blogu: skaczacwkaluzach.blogspot.com
pozdrawiam serdecznie :-)
dotychczasowa cicha "podczytywaczka" magda(c)
Szydełkuje najlepiej Kotbury:)Banerek jutro u nas wkleje,bo dziś zmęczyłam się już tworząc ten wspaniały lizusowy rym:)
OdpowiedzUsuńPrzydały by się jakieś nowe inspiracje.. więc..
OdpowiedzUsuńSZYDEŁKOWAĆ bardzo lubię, choć mi czasem nie wychodzi, i w supełkach i w pętelkach też się gubię, już SZYDEŁKO w kącik rzucam, odpoczywam kilka dni, resetuje, sił nabieram. Mija kilkanaście dni, w głowie coś się tworzy, coś się tli, więc ponownie SZYDEŁKUJĘ, jedno oczko, drugie oczko, jeden słupek, drugi, trzeci.. aż powstanie nowe dzieło, które cieszy oczka dzieci. (i tych starszych też..) :)))
i już wklejam bannerek :)
Szydełko to sprzęt, który nie dawno odnalazłam w szufladzie i pokochałam na nowo. Staję w kolejce, bo chciałabym choć kilka chwil nacieszyć się taką gazetką, a później podałabym dalej by radość się pomnażała. :)
OdpowiedzUsuńSzydełkować, jak to łatwo powiedzieć,
OdpowiedzUsuńTo ręce, głowę i serce zjednoczyć,
Bo szydełko nerwy ukoi,
wzorami, które da się powtórzyć.
Marzę o gazetce, a nerwy w opłakanym stanie, więc ukojenie jak najbardziej wskazane ;-) Pozdrawiam!
szydełkować nie potrafię ,ale czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńszydełkuje ,ale w wyobraźni , bo nie umiem nic oprócz łąńcuszka ;p
szydełko juz mam , łąncuszek opanowany , ale co dalej ;p
SZYDEŁKO już mam i rym układam. ;D
OdpowiedzUsuńSzydełko coraz częsciej zajmuje mi wolny czas. Ciągle się ucze, bawie i kombinuje. Ale wciąż nie mam odwagi żeby zrobić coś kokretnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
Szydełkuję... bo inaczej nie umiem. ;)) Szydełkowanie to po prostu taki stan umysłu. Żadne druty, haftowanie, szycie, malowanie nie dają mi tego potężnego kopa, co szydełko. I tyle. ;)) Zapraszam również na moje małe candy świąteczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzydełkować - jak to łatwo powiedzieć, trudniej zacząć a jeszcze trudniej skończyć.
OdpowiedzUsuńSzydełkować - to nie pytać o nic tylko ująć szydło w dłoń i heklować do utraty tchu (i sił) ;)
Szydełko + kolorowa włóczka to najlepszy przepis na chandrę, kłopoty, długie wieczory, krótkie chwilki w ciągu dnia, miło spędzone popołudnie... Słowem na wszystko:)
OdpowiedzUsuńSzydełkować zamarzyło Dziecię Moje Kochane, a ja mam popełnionych serwetek kilka ze szkolnych zajęć ZPT, ale to dawne dzieje i nie wiadomo nawet czy to prawda. Ja bardziej biżuteryjnie - szyjąca. A u Ciebie - tutorial, krok po kroku, prosto i bezstresowo - przyślę Młodą, niech się uczy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i podlinkowuję co trzeba:)
Szydełkować dla mnie to bawić się w recykling. Sweter z ciuchlandu za 3zł w dwa dni staje się przepiękną poduszką:) i tylko żałuję, że wpadłam na to dopiero pół roku temu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szydełkować nie umiem, tylko łańcuszek o ile jeszcze pamiętam. Rymować z resztą też. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszyjikolorowozyj.blogspot.com
Szydełko...to drzwi do wielkiej przygody. Moja trwa już ponad rok i ani myślę przestać :) Z przyjemnością dopisuję się do kolejki :)
OdpowiedzUsuńSzydełkuję bo to wciąga jak spróbowałam raz to tak mi już zostało :) i z miłą chęcią wezmę udział w zabawie, ustawiam się grzecznie w kolejce i zapraszam na mój blog http://stokrotka75.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Sylwia ;)
Ale swietne Candy! Zanim przejdę do tematu szydełkowania to zapraszam Cię na misiową wymiankę http://aniajura.blogspot.com/2013/10/zapraszam-serdecznie.html
OdpowiedzUsuńA teraz szydełkowanie.
Szydełkować uwielbiam
Szydełkuję głównie maskotki - bo są najwdzięczniejsze.
Szydełko to mój najlepszy przyjaciel
:-)
Pozdrawiam.
szydełkować bardzo chcę się nauczyć! i nie mogę się doczekać aż w końcu znajdę trochę czasu żeby usiąść i zacząć! :)
OdpowiedzUsuńThank you for the chance at your fabulous candy .
OdpowiedzUsuńhugs
Gerda
Szydełko wyszło z worka i mamy fajne candy:)
OdpowiedzUsuńSzydełko, które dostałam od mojej Babci- bezcenne! :)
OdpowiedzUsuńSzydełkuję, więc jestem! :)
OdpowiedzUsuńWow, super candy, ustawię się w ogonku chętnych :-D.
OdpowiedzUsuńSzydełkować... zawsze mogę!
Czy mam chorą jedną nogę,
czy też głowa mi szwankuje,
siedzę sobie - SZYDEŁKUJĘ!
Bo szydełko kocham szczerze,
jeździ ze mną na rowerze,
wszędzie ze mną podróżuje
i gdy zechce - szydełkuje!
Włóczek wszystkie mam kolory,
motki, kłębki - całe sfory,
szydełkowe tworzę stwory
szydełkując je w wieczory.
ściskam ciepło!!
Monika / Viva
http://made-by-viva.blogspot.com
Szydełkuję, bo się zaraziłam, zachorowałam i wyzdrowieć nie chcę:)
OdpowiedzUsuńSzydelkowac nauczylam sie daawno temu ,jakis rok temu do szydelkowania wrocilam i co jakis czas cos sobie dziubie ,poniewaz sprawia mi to przyjemnosc :) Ciesze sie jak male dziecko jak cos mi z tego szydelkowania wyjdzie :):) Z mila checia ustawiam sie w kolejeczce po tak sliczne prezenty :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzydełkować......dopiero się uczę :) stawiam swoje pierwsze kroki w tej cudnej technice. Dlatego Twoje candy jest wspaniałe, bo może dzięki tej gazetce podszkolę swoje umiejętności.
OdpowiedzUsuńSzydełkować bardzo bym się chciała nauczyć ...
OdpowiedzUsuńDlatego w kolejce się ustawię i szczęścia spróbuję :-)
info o zabawie na kwiatynatury.blogspot.com
pozdrawiam
Szydełko od całkiem niedawna stało się moim Przyjacielem....przy którym mogę głośno myśleć, mogę być zwyczajnie sobą:) i w pewnym sensie ten Przyjaciel stał się prywatnym Terapeutą;) którego mogę mieć zawsze przy sobie:)
OdpowiedzUsuńJeśli osoby bez bloga również mogą wziąć udział w zabawie, chętnie skorzystam z tak wyjątkowej okazji:)
Dziękuję:)
Serdeczności!
Kamila
Szysełkować kocham, co zresztą widać na moim blogu:)
OdpowiedzUsuń* Szydełkować nauczyłam się od Kotaburego :)
OdpowiedzUsuń* Szydełkuję po nocach zamiast spać i w pociągu w drodze do pracy (jak to w Polsce, ludzie się dziwnie patrzą, bo generalnie dopuszczalne jest tylko spanie, czytanie, słuchanie muzyki i rozmowa) :P
* Szydełko ciągle mi ginie i znajduję je w najdziwniejszych miejscach.
Link dodany na moim skromnym blogu: http://zamarzona.blogspot.com/
Pozdrawiam!!
Uwielbiam takie zabawy:)
OdpowiedzUsuńSzydełkować... zawsze chciałam, ale mało czasu miałam.
Szydełkuję...od miesiąca i pomysłów nie ma końca.
Szydełko...mnie przekonało i w sobie rozkochało:))
Pozdrawiam:)
Szydełkować nauczyła mnie moja Babcia ponad pół wieku temu.
OdpowiedzUsuńZawsze sprawiało mi to przyjemność.
Oczywiście zapisuję się, bo książki i gazetki z podpowiedziami lubię i kolekcjonuję ;-)
Szydełkować...zapragnęłam nauczyć się , gdy sie dowiedziałam, że niebawem na świecie pojawi się Mój Mały Jaś;]
OdpowiedzUsuńSzydełkuję...dokładnie od tygodnia, i pokochałam to całym sercem;]
Szydełko...stało się moim przyjacielem, mimo że jeszcze nie do końca się rozumiemy. Jak to w przyjaźni bywa;)
Szydełko... mam ale jeszcze nie umiem szydełkować :)
OdpowiedzUsuńSzydełko - nowe fascynujące wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się do zabawy :) Zapraszam też na moje Urodzinowe Candy. Banerek i cukierki na http://www.tworczaprzestrzen.pl
szydelkowac chcialabym umiec :D
OdpowiedzUsuńnajwyzsza pora bo ksiezniczka rosnie a mama nic nie umie jej w tym temacie robic :)pozdrawiam
szydełkuję... od sierpnia... zaczęłam od kwiatka... teraz potrafię obszydełkować szklaną kulkę i jestem z tego dumna... :D
OdpowiedzUsuńchciałabym więcej, pazerna jestem..! ;)
Uwielbiam ten magazyn, gram!
OdpowiedzUsuńSzydełkować... to jak oddychać, z każdym oczkiem nowy oddech, nowa siła do życia.
I jeszcze na candy się załapałam :)) Ustawiam się grzecznie w kolejce i biegnę dalej zwiedzać bloga :)
OdpowiedzUsuńSzydełkuję bo muszę, bez tego żyć nie mogę :D
I ja dopisuje się do ogonka. Banerek u mnie na blogu, więc zapraszam z rewizytą http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/ oraz zapraszam na moje Candy :)
OdpowiedzUsuńSzydełkować...każdy może
Szydełkuję..., bo to moja pasja
Szydełko...jest ze mną od zawsze
Bardzo chciałabym szydełkowac podobają mi się wszelkiego rodzaju rzeczy ! Moja Babcia za zycia również każdy wieczór spędzała przy szydełku dzięki czemu pozostały nam teraz piękne obrusu z wyszytymi kwiatami,ktore gdzie nie gdzie można by było naprawić bądź doszyć :) Bardzo bym chciała spróbować może i Ja mam po Babci smykałkę ? Z Wielka checią zrelaksuje się po całym dniu biegania za Moją 7 miesięczną szatanicą :)
OdpowiedzUsuńSprobuje szczescia :)
OdpowiedzUsuńNo i - skonczylam SZYDELKOWAC chuste dla kolezanki i tak mi sie spodobalo, ze SZYDELKUJE chuste dla siebie :)
Zycze milego i spokojnego weekendu!
Jola
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzydełkowanie i robienie na drutach to są dwie czynności na które zawsze znajdę czas. Tym bardziej teraz, gdy mam spory zapas włóczki wełnianej https://alewloczka.pl/pl/c/Wloczki-welniane/3 i jestem w stanie ją wykorzystywać na bieżąco. Już nie mogę się doczekać jak całą moja kolekcja nowych ciuchów z włóczki się powiększy.
OdpowiedzUsuń