Było kiedyś takie powiedzenie: "Siedź w kącie , a znajdą cię"
Historia tej szafki zaczyna się dokładnie tak jak w tym powiedzeniu. Nie zawsze była taka różowa.
Stała na końcu sklepu (SH) za regałem z książkami. Trzeba się było postarać by ja tam dojrzeć ;-). Plastikowa z obdrapanym lustrem, kiedyś biała- teraz pożółkła.
Mało atrakcyjna- ale nie dla mnie :-)
Na poniższym zdjęciu jest już umyta więc wygląda lepiej niz w momenicie, gdy ja ujrzałam pierwszy raz.
Braki w urodzie tej szafki nie przesłoniły mi jej uroku- bo ja już na nią miałam plan !!!
Potrzebowałam do tego farbę w sprayu- neonowy róż, folię samoprzylepną( wybrałam wzór w drobne kwiatki) i ozdobny uchwyt.
Efekt tych kilku zabiegów upiększających wyszedł taki:
I jak? Podoba się Wam ???
Ja jestem zadowolona :-)
Mi też się podoba bardzo: )
OdpowiedzUsuńBardzo piekna, Aniu! Uchwyt jest cudowny, super wybor kolorkow :) J.
OdpowiedzUsuńŚwietna , bardzo energetyczne zestawienie kolorów udało Ci się osiągnąć :)
OdpowiedzUsuńKOCHAM!!!!
OdpowiedzUsuńMnie podoba się baaaardzo! Chętnie bym taką u siebie powiesiła. I kolor, i gałka, i kwiatowy wzór wywołują u mnie ohy i ahy!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł; doskonale poradziłaś sobie z zestawieniem odważnych kolorów ze sobą. Efekt jest powalający.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam Dorota
jedno słowo - czad!
OdpowiedzUsuńSuper kolory!
OdpowiedzUsuńWyszło ślicznie ;) Ale gałka powala na kolana !!! Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńCudna!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmnie się ogromnie podoba!!! :)
OdpowiedzUsuńCud cudów, ja też chcę taką!!!!!!!
OdpowiedzUsuńszafeczka bomba!Super kolorki.Pzdr
OdpowiedzUsuń