Nic nie ukryje się przed bystrym okiem obserwatorów, każdy od razu wiedział , co będzie z tego czarnego kłębka. Oczywiście dywan.
Kłębek powstał z pociętych niepotrzebnych już bawełnianych T-shirtów.
Chciałam, żeby dywan był gruby i duuuży, dlatego pocięłam koszulki na grube paski i na razie nie spełnia to co wyszło moich marzeń o wielkości, hihi
Domowe zapasy koszulek do przeróbek już wykorzystałam, muszę wyruszyć na poszukiwanie.
Na razie dywanik jest wielkości kota ;-)...
...dlatego cdn
Ponieważ dzierganie dywanu niestety muszę odłożyć do czasu uzupełnienia zapasu koszulek,
to teraz zabrałam się za to:
U nas dziś ostatni dzień wakacji, jutro moja starsza córka rozpoczyna kolejny rok szkolny ( ku jej wielkiemu zadowoleniu).
Pozdrawiam Was jeszcze wakacyjnie .