Zawsze chciałam mieć koronkowy abażur. Odpowiednią tkaninę udało mi się wyszukać już jakiś czas, potrzebny był mi tylko jeszcze odpowiedni abażur. Trochę potrwało zanim znalazłam, coś ostatnio nieurodzaj na abażury- chyba ,że mam jakieś wygórowane wymagania , hihi
Zakupiłam taki w sh:
No to do dzieła, bo przecież chciałam koronkowy a nie w angielskim stylu ;-)
Zaczęłam od oderwania frędzli i odklejenia starej tkaniny
Ze starej tkaniny abażura wycięłam motyw na formę nowego.
Cały abażur składa się z czterech takich części.
Z czterech warstw koronki wycięłam tek kształt, zostawiając zapas na boczne brzegi- 0,5 cm
i większy zapas na brzeg górny i dolny
Dobrałam odpowiedni kolor nici i zszyłam wszystkie boki
Już zszyty nałożyłam na stelaż abażura, górny brzeg stelaż posmarowałam klejem, przykleiłam koronkę i przypięłam( czym było pod ręką) że by się dobrze tkanina przykleiła
Użyłam do tego kleju polimerowego, szybko schnie i jest bezbarwny
Tak samo postąpiłam z dolnym brzegiem abażura, dobrze i równomiernie naciągając tkaninę na stelaż
Gdy klej wysechł, zdjęłam klamerki i odcięłam nadmiar tkaniny
Efekt końcowy taki:
Maiłam tylko dylemat czy powiesić go pod sufitem czy zamontować na lampie podłogowej. Pod sufit okazał się za mały- to sprawa szybko się wyjaśniła.
Od jutra zaczynam się rozglądać za kolejnym abażurem ;-)
Naprawdę świetny pomysł z tym abażurem. Jest piękny :)
OdpowiedzUsuńale świetne DIY! :) abażur wyszedł pierwsza klasa:) w tej granatowej koronce wygląda ślicznie:))))
OdpowiedzUsuńmam takie same nożyczki ;-).
OdpowiedzUsuńpomysł świetny , czekam na nocne zdjęcia świecącej lampy
ładnie wyszło
OdpowiedzUsuńO!! Abażur!!!! Ekstra:)))
OdpowiedzUsuńgenialne !
OdpowiedzUsuńAle się dzisiaj zgrałyśmy, u mnie też abażur, a właściwie lampa w roli głównej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ja co prawda ubóstwiam właśnie takie angielskie, kwiatowe, różane wzory, ale muszę przyznać, że ta nowa wersja w twoim wykonaniu jest dużo lepsza od pierwotnej :)
piękny niebieski abażur idealny do mojej niebieskiej chatki ;)) uwielbiam!! p.s. Twój pled też uwielbiam pisze tu ,ale wiadomo o co chodzi ;)))
OdpowiedzUsuńWow, świetne! Idealnie pasuje do wnętrza.
OdpowiedzUsuńheheheh, fajny ! ewa
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuńJest śliczny! Świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńGratulacje, świetnie wygląda:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
b
super metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i chylę czoła przed Twoim wykonaniem. Ja się zbieram do zrobienia klosza, ale boję się, że nie dam rady :)
OdpowiedzUsuńświetny! mnie kusi wersja z gołymi drutami -ale mam za mało lamp-albo pokoi ,żeby taka powiesić :p
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka kochana :]