A z wakacji w rodzinnym domu przywiozłam skrzynkę , która wcześniej należała do mojego taty i służyła jako przechowalnia gwoździ śrubek itp.
I oto nadszedł jej czas na metamorfozę...
Cały szyciowy bałagan znalazł w niej nowy dom ;-)
Ciekawe jak długo w niej będę mieć taki porządek???
To teraz wypadałoby coś uszyć ;-)
Pozdrawiam serdecznie
A.
porządek jak u tatusia :-)
OdpowiedzUsuńlubię jak robisz na biało!:)
OdpowiedzUsuńOna jest szara, hihii
Usuńuwielbiałam tatowe skrzynki.... wszystkie niestety przejął mój brat ;(.... masz cudną pamiatkę Anuszka... ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie to rozważałam, ale taka jaśniutka jest:D zatem poprawka: lubię jak robisz na biało i szaro!:)
OdpowiedzUsuńfantastyczny blog! mega inspirujący,cudowne zdjęcia -gratuluję i mam zamiar się rozgościć :]
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i serdecznie zapraszam.
Usuńa kiedy będą ludzikowe sznureczki?:)
OdpowiedzUsuńJest laleczka, będzie sznureczek ;-)
UsuńFajna ta Twoja skrzyneczka. Ja trzymam nici w pudełeczku z przegródkami docelowo przeznaczonym na paski, ale ta skrzyneczka jest zdecydowanie fajniejsza:)
OdpowiedzUsuń